DTthon, CZYLI WYŻSZY LEVEL KREATYWNOŚCI Z UE WE WROCŁAWIU.
Maraton biegowy zaliczony? Maraton rowerowy zaliczony? Pływacki też? Do kompletu dorzucamy najbardziej kreatywny maraton innowacyjnych rozwiązań. Niech zapłoną zwoje mózgowe, a temat wypalenia zawodowego odejdzie w zapomnienie. Spotkania pełne inspirujących osób i nieszablonowych rozwiązań potrafią pozytywnie natchnąć do działania.
Poza częścią, którą filmujemy w formie reportażowej, piszemy scenariusz z wybranymi uczestnikami wydarzenia prezentując ich osobistą ścieżkę, która doprowadziła do decyzji o podjęciu wyzwania Design Thinking organizowanego przez Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Studenci, biorący udział w tym wydarzeniu mają okazję pracować z wpływowymi przedstawicielami znanych firm, a także konstruować rozwiązania na realnie występujący problem w konkretnym przedsiębiorstwie.
Z jakimi problemami spotkamy się przy filmowaniu tego typu przedsięwzięć?
Trema aktorów. Naturalne zjawisko w pracy z amatorem. Rozluźnianie napojami wyskokowymi wyszło z mody, więc do akcji wkraczają kompetencje miękkie i umiejętność skracania dystansu społecznego bez naruszania przestrzeni osobistej. Wróć! Naruszamy przestrzeń osobistą, ale wyłącznie w celu zamontowania pchełki mikrofonu. Niemniej wykorzystujemy ten moment do budowania zaufania i pewność siebie u osoby filmowanej. Pracujemy swoją osobowością by rozmówca poczuł się swobodnie i naturalnie wystąpił przed kamerami.
Poprawna wymowa. Najczęściej wynika z tremy. Tekst wypowiedzi jest ujęty w scenariuszu, dlatego zakładamy, że został on przyswojony i przećwiczony przed dniem zdjęciowym. Mimo to zdarza się, że nagrywanie osoby mówiącej wymaga kilkakrotnego powtarzania by uzyskać idealną ścieżkę dźwiękową. Jeśli nie uda się uzyskać pełnej płynnej wypowiedzi, która będzie pozbawiona nadmiernej ilości manipulatorów językowych działamy w postprodukcji. Tam redukujmy kłujące w ucho niuanse.
Dostępność miejsca. Czasem, nasze górnolotne wizje kadrów zderzają się z brutalną rzeczywistością papierologii, zezwoleń czy absurdalnych opłat. Czy w związku z tym rezygnujemy z tych ujęć? Zdecydowanie nie. Każde miejsce ma swoje zakątki, w których legalnie można zrealizować potrzebne kadry i pełnym zachowaniem prawnych regulacji.
Ograniczona ilość miejsc i czasu. Nastawiamy się na SPEED, czyli skondensowany plan elastycznego, efektywnego działania. Z zasady podchodzimy do organizacji planu zdjęciowego, który eliminuje puste przebiegi. Nie ma czasu na błędy, niezliczone powtórki, kontemplacją na rodzajem obiektywu. Lecimy z oceną, która scena jest najbardziej wymagająca i od niej zaczynamy pracę. W aspekcie psychologicznym działa motywująco na aktorów, kiedy mówimy, że „najtrudniejsze” za nami! Reszta idzie gładko.
Filmowanie serii DTthon nie pozostało u nas bez echa. Każda edycja wnosi ciekawe doświadczenia, skłania do refleksji ale przede wszystkim jest źródłem natchnienia potencjałem jakim dysponują ludzie, z którymi mamy możliwość współtworzyć materiał dla Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Materiał z dotychczasowych edycji znajdziecie tutaj.